Życiu dziesięciomiesięcznej dziewczynki pogryzionej dziś rano przez psa nie zagraża niebezpieczeństwo. Dziecko przeszło dwugodzinną operację - rany na szczęście nie okazały się bardzo głębokie. Dziewczyna przebywa pod opieką lekarzy ze szpitala dziecięcego przy ulicy Niekłańskiej w Warszawie.

Gdy doszło do tragedii, dziecko było pod opieką trójki dorosłych, między innymi babci i ojca – powiedział reporterce RMF FM policjant zajmujący się sprawą. Kamila Biedrzycka rozmawiała także z mieszkańcami bloku na warszawskiej Pradze. To był spokojny pies, nie szczekał, nigdy na nikogo się nie rzucał – opowiadali. Są zaskoczeni, że zwierzę zaatakowało dziecko:

Kilka dni temu do podobnego zdarzenia doszło w Koninie. Pies na oczach matki pogryzł 7-miesięczną Maję.