Rottweiler śmiertelnie pogryzł roczną dziewczynkę w podwarszawskim Sulejówku. Do tragedii doszło, gdy dzieckiem zajmowali się dziadkowie.

Z tego, co udało nam się do tej pory ustalić, dziadkowie byli z nią na spacerze. Gdy wrócili, już na terenie ich posesji, dziewczynkę zaatakował pies - powiedział Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Jak dodał, rottweiler prawdopodobnie wyciągnął niemowlę z wózka, a następnie ciężko pogryzł. Mimo przewiezienia do szpitala dziewczynki nie udało się uratować.

Ustalamy okoliczności tej tragedii. Zarówno rodzice dziecka, jak i jego dziadkowie są w szoku – dodał Mrozek.