W budżecie są zagwarantowane pieniądze na podwyżki dla nauczycieli. Takie zapewnienie w Ministerstwie Finansów usłyszał reporter RMF FM. Związek Nauczycielstwa Polskiego alarmował rano, że projekt budżetu o podwyżkach nie wspomina.

ZNP oświadczył, że rząd chce nauczycieli oszukać. Dzisiaj związkowcy wydadzą w tej sprawie specjalne oświadczenie. Jesteśmy tym oburzeni, a także zdziwieni, stąd dzisiejszy komunikat będzie dotyczył tego problemu i będzie stwierdzeniem, że rząd próbuje oszukać nauczycieli, a jednocześnie będziemy domagać się pilnego spotkania z panem premierem Kaczyńskim - powiedział nam Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Rząd odpowiada jednak, że pieniądze na podwyżki będą. Podwyżki są zaplanowane w ramach dwóch elementów. Jeden z nich to klin, a drugi to podwyżka dla sfery budżetowej - powiedział premier Jarosław Kaczyński.

Choć w budżecie nie zapisano wprost: podwyżki dla nauczycieli, to środki te są zagwarantowane w subwencji oświatowej. Ministerstwo co roku przekazuje samorządom pieniądze na edukację, a te zajmują się ich rozdziałem. W tym roku subwencja oświatowa wynosi 28 mld 200 mln złotych, to jest 800 mln zł więcej niż w ubiegłym roku - powiedział RMF FM Jakub Lutyk z resorty finansów. Ale to oznacza, że nauczyciele wcale nie mają gwarancji, że dostaną podwyżki - samorządy mogą uznać, że są pilniejsze potrzeby niż wyższe pensje dla pedagogów.