Pięć osób podejrzanych o napad na konwojenta przewożącego pieniądze zatrzymała bielska policja. Bandyci blisko rok temu ukradli gotówkę w różnej walucie. W sumie ich łupem padło ponad 800 tys. złotych. Teraz grozi im do 15 lat więzienia.

Napad był szczegółowo zaplanowany. Pracownica kantoru dała znać głównemu organizatorowi, że z placówki wywożone są pieniądze. 42-letni mężczyzna zorganizował trzyosobową grupę, która namierzyła kuriera. Bandyci jechali za nim czarnym bmw. Zajechali mu drogę w jednej z bocznych uliczek Świętoszówki, obezwładnili paralizatorem i ukradli torbę z gotówką.

Śledczy ustalili też, że bandyci planowali kolejny napad na konwojenta, który został udaremniony. Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Grozi im do 15 lat więzienia. Bielski sąd podjął decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu.

Jednocześnie w toku śledztwa policjanci zatrzymali jeszcze ojca jednego ze sprawców, który po dokonanym napadzie pomagał bandytom w ukryciu zrabowanych pieniędzy i zacierał ślady przestępstwa. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.

(MRod)