Policja zatrzymała 30-letniego mężczyznę podejrzewanego o zabicie w Krakowie żony i 5-letniej córeczki. Poszukiwanego w całym kraju Wojciecha M., jadącego samochodem w okolicach Tomaszowa Lubelskiego, przypadkiem zobaczył miejscowy policjant.

Mężczyzna miał w samochodzie koce i poduszki. Widać było, że się ukrywał – mówi sierżant sztabowy Dariusz Kluczek z Komendy Powiatowej w Tomaszowie Lubelskim. Wojciech M. został zatrzymany i przekazany krakowskiej policji, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Ciała 27-letniej kobiety i jej 5-letniej córeczki znalezione zostały w czwartek w mieszkaniu w Krakowie. Obie zmarły na skutek ran ciętych i kłutych zadanych ostrym narzędziem. Według lekarzy, ich śmierć nastąpiła kilkanaście dni przed znalezieniem zwłok.

Dzielnicowy wyważył drzwi i wszedł do mieszkania na prośbę sąsiadów zaniepokojonych długą nieobecnością matki i córki. O interwencję policji prosiła też matka kobiety, która od kilku tygodni nie mogła nawiązać kontaktu ze swoją córką i wnuczką. Policja na podstawie zeznań członków rodziny, znajomych i sąsiadów ustaliła, że zabójcą może być Wojciech M.