Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego ponownie zasiedli do stołu rozmów z przedstawicielami resortu zdrowia i NFZ. Nocne negocjacje przerwano na godzinę przed Nowym Rokiem.

O stawkach za leczenie rozmawia z lekarzami rodzinnymi szef resortu Zbigniew Religa i prezes Funduszu Jerzy Miller. Nieoficjalne informacje mówią, że medycy i NFZ łagodzą swoje stanowiska. Lekarze domagają się teraz 5,50 zł za jednego pacjenta, a NFZ proponuje 5,30 zł. Na dodatkowe wypłaty dla lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego Fundusz ma przeznaczyć dodatkowe 200 mln złotych.

Nie zanosi się jednak na łatwy kompromis. Lekarze twierdzą, że rząd i NFZ tak naprawdę nie chcą rozmawiać. Strona rządowa mówi z kolei, że przeszkodą są finanse i prawo. Medycy zarzucają szefowi Funduszu, że robi z prawem co mu się podoba – to reakcja na próbę przesunięcia rozmów do oddziałów NFZ. Resort i sam Fundusz mówi natomiast o grze pod publiczkę czy szantażu. Obie strony jednak deklarują troskę o pacjentów.