Policjanci przygotowali pozew do sądu przeciwko służbom drogowym w Białobrzegach. Chodzi o sytuację z ubiegłego tygodnia, kiedy na trasę krajową numer 7, mimo próśb, nie przysłano pługów i piaskarek.

Droga była zupełnie nieprzygotowana do jazdy. Doszło do poważnego wypadku – w poślizg wpadły dwie ciężarówki, które zablokowały najważniejszą trasę w regionie na ponad 12 godzin.

Drogowcy z Białobrzegów bronią się, że opady śniegu przewyższyły ich możliwości. - Nie czujemy się winni. Pracowaliśmy na miarę swoich możliwości, nie było żadnych zaniedbań - tłumaczy Jan Kazała z rejonu drogowego Grójec.

Policjanci jednak twierdzą, że o interwencję prosili kilka razy. Do swojego wniosku dołączyli zeznania kierowców, którzy utrzymują, że tylko białobrzeski odcinek drogi był nieodśnieżony.