Kolejny wypadek ze zdradzieckim tlenkiem węgla w roli głównej. W Olsztynie zaczadziły się 34-letnia kobieta i jej kilkuletnia córeczka. Obie trafiły do szpitala, dziewczynka jest nieprzytomna. Podobnie jak w Elblągu, tak i tym razem wypadkowi winny był niesprawny piecyk gazowy.

Straż pożarna musiała otworzyć drzwi do mieszkania, obie zatrute tlenkiem węgla osoby zostały zabrane przez karetkę pogotowia do szpitala. Trudno mówić o rokowaniach co do ich leczenia, strażacy prowadzą w mieszkaniu pomiary stężenia tlenku węgla - poinformował rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, Paweł Frątczak.

Mieszkanie, w którym ulatniał się trujący gaz, znajduje się w budynku wielorodzinnym.