Kielecka prokuratura chce uchylenia immunitetu sędziowskiego prezydenta Krakowa, zarazem członka Trybunału Stanu - Jacka Majchrowskiego. W grę wchodzą zarzuty niepowiadomienia o przestępstwie.

Sprawa ma związek ze skazanym za płatną protekcję przedsiębiorcą pogrzebowym z Krakowa, który na początku 2003 r., powołując się na prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego proponował byłemu dyrektorowi Urzędu Miasta Krakowa Zbigniewowi Fijakowi stanowisko dyrektora Zarządu Cmentarzy Komunalnych. W zamian oczekiwał korzyści finansowych dla prowadzonego przez siebie przedsiębiorstwa pogrzebowego i pieniędzy na przyszłą kampanię wyborczą Majchrowskiego.

O tej propozycji przedsiębiorcy pogrzebowego Zbigniewa B. ze stycznia 2003, Zbigniew Fijak powiadomił organy ścigania trzy miesiące później, konsultując się przedtem z innymi osobami, m.in. z Janem Rokitą.

Sam przedsiębiorca nie przyznał się do winy, oskarżenie nazwał prowokacją, mającą na celu zdyskredytowanie prezydenta Krakowa. Tłumaczył, że przypisywane mu propozycje stanowią zlepek wyrwanych z kontekstu wypowiedzi. Sąd uznał jednak winę Zbigniewa B. za udowodnioną i skazał go za płatną protekcję na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 50 tys. grzywny.

Przesłuchiwany w tym procesie jako świadek Majchrowski zaprzeczył, by Zbigniew B. działał z jego upoważnienia. Zeznał też, że Zbigniew B. we wcześniejszej rozmowie z nim zaprzeczał, by składał taką propozycję.

Doniesienie przeciwko Majchrowskiemu złożyła prywatna osoba, zdaniem której to właśnie Majchrowski nie dopełnił obowiązku zawiadomienia prokuratury o przestępstwie.