Liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oceniła, że piątkowy wykład Donalda Tuska miał "wymiar wystąpienia polityka międzynarodowego, światowego". Jak dodała, szef Rady Europejskiej pokazał też "bardzo ogólne wsparcie dla Koalicji Europejskiej”.

Liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oceniła, że piątkowy wykład Donalda Tuska miał "wymiar wystąpienia polityka międzynarodowego, światowego". Jak dodała, szef Rady Europejskiej pokazał też "bardzo ogólne wsparcie dla Koalicji Europejskiej”.
Paweł Pudłowski, Leszek Balcerowicz, Katarzyna Lubnauer i Adam Szejnfeld przed wykładem Tuska /Rafał Guz /PAP

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk wygłosił  na Uniwersytecie Warszawskim wykład pt. "Nadzieja i odpowiedzialność. O konstytucji, Europie i wolnych wyborach". Przemówieniu byłego premiera przysłuchiwało się liczne grono polityków opozycji, w tym liderzy Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Nowoczesnej. 

Liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zwróciła uwagę, że w wystąpieniu Tuska - oprócz kilku odniesień do obecnej sytuacji w Polsce - padło też bardzo wiele słów "o wyzwaniach stojących przed całym światem - przed Unią Europejską, ale również przed ludzkością". Mam tu na myśli zarówno te (odniesienia) klimatyczne, jak i z rozwojem technologii, co to niesie za sobą. Pod tym względem miało ono wymiar wystąpienia polityka międzynarodowego, światowego - podkreśliła posłanka.

W ocenie Lubnauer istotne były również odniesienia, które szef Rady Europejskiej sformułował do sytuacji w Polsce. To znaczy tego, że zawsze trzeba przestrzegać konstytucji, szanować ją, że trzeba pamiętać są pewne wartości najważniejsze, o które warto walczyć, ale także o tym, że naród podzielony jest zawsze słabszy, czyli mowa o tym, że nie powinniśmy mówić +my albo oni+, tylko raczej czasami "my i oni" - zaznaczyła. Jej zdaniem taka postawa to "duże wyzwanie". Są tacy, którzy zawsze będą myśleć: "gorszy i lepszy sort" - dodała liderka Nowoczesnej.


"Bardzo ogólne wsparcie"


Zapytana o część wystąpienia Tuska, w którym powiedział on, że jego "prawem i obowiązkiem jest wspierać Europejczyków w każdym kraju, którzy uparli się, aby ludzi łączyć, a nie dzielić", Lubnauer oceniła, że jest to "bardzo ogólne wsparcie dla Koalicji Europejskiej, oczywiście w takim zakresie, w jakim człowiek, który nie powinien być zaangażowany w bieżącą politykę, może go udzielić".

To jest sygnał, że bliżej mu do tych, którzy potrafili ponad podziałami politycznymi pójść do tych wyborów, stworzyć szeroką koalicję, jak również do tych, którzy nie są obłudni i pełni hipokryzji w oświadczaniu, że są Europejczykami w momencie, w którym jeszcze niedawno traktowali flagę europejską jak szmatę. Czyli, że zawsze bliżej z tymi, którzy to umiłowanie Europy mają szczerze w sercu, a nie na potrzebę wyborów europejskich - zaznaczyła Lubnauer.