"Na bagnach koło Starych Kiejkut topi się łoś" – takie zgłoszenie odebrali leśnicy z Nadleśnictwa Korpele koło Szczytna w województwie warmińsko-mazurskim. Dzięki szybkiej akcji pracowników nadleśnictwa i strażaków zwierzę udało się uratować.

Głęboki, wypełniony błotem dół, a w nim uwięziony młody łoś. Taki widok w lesie koło Starych Kiejkut zastali kilka dni temu leśnicy z Nadleśnictwa Korpele koło Szczytna.

Zwierzę było już wyraźnie zmęczone bezskutecznymi próbami wydostania się z bagnistej pułapki. Konieczna była błyskawiczna akcja ratunkowa. Leśnicy z Korpel na pomoc wezwali strażaków. Ci rozkopali jeden brzeg dołu tak, aby utworzyć łagodne wyjście. Chwilę później w ruch poszedł wąż strażacki. Został on zarzucony na poroże łosia.

Leśnicy i strażacy przy pomocy węża zaczęli mozolnie wyciągać ważące około 300 kg zwierzę. Wysiłek opłacał się, bo po kilku minutach zmęczony, szczelnie pokryty błotem, ale zdrowy łoś mógł znów cieszyć się wolnością.

Dół, w którym było uwięzione zwierzę to jedna z wielu "pamiątek" po wydobyciu torfu, które prowadzono w tym miejscu kilkadziesiąt lat temu.