ABW, WSI, a może ktoś inny? Kto stoi za Andrzejem Ostrowskim, szefem i właścicielem firmy Ostrowski Arms? Kwestie te ma rozwiać kontrola w sprawie przetargu na uzbrojenie irackiej armii.

Ostrowski Arms wchodzi w skład amerykańskiego konsorcjum Nour, który wygrał wart ponad 320 mln dol. przetarg na wyposażenie irackiej armii, pokonując polski Bumar. Ta przegrana zrodziła pytania o rolę w całej sprawie służb specjalnych: Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Wojskowych Służb Informacyjnych.

Kto stoi za Ostrowskim? Paru ludzi o dosyć mocnym umocowaniu politycznym – przecież pan Andrzej Ostrowski widywany był w najbliższym otoczeniu premiera Leszka Millera - postanowiło skonstruować konkurencyjną ofertę, która będzie miała szanse powodzenia i która pozwoli im odnieść sukces polityczny i obecność polskich dostawców w Iraku, a z drugiej strony, pozwoli zarobić dużo pieniędzy - uważa Niemczyk.

Wojskowe Służby Informacyjne twierdzą, że w żadnym stopniu ani w jakiejkolwiek formie nie miały wpływu na rozstrzygnięcia przetargu zbrojeniowego dla Iraku.

Nie wiadomo także, co wiedział i czego nie powiedział premier Leszek Miller. Chodzi o wiedzę szefa rządu na temat firmy Ostrowski Arms i jej prezesa.

Ostrowski choć nie ma koncesji na międzynarodowy handel bronią, to uczestniczył w rozmowach prezesa koncernu Nour z ministrami Hausnerem i Kaniewskim. Rzecznik Millera twierdzi, że służby przesłały do premiera informację o Ostrowski Arms w piątek wieczorem, czyli już po czwartkowym spotkaniu wiceprezesa Nour z wicepremierem Hausnerem.

Ale nawet gdyby wicepremier spotykał się z Amerykanami w sobotę, tak jak minister skarbu, to ostrzeżony i tak by nie został, bo premier dokumentów dostarczonych przez służby nie przeczytał. Mógł się z nimi nie zapoznać, bo (...) na jego biurku znajduje się 6 dużych segregatorów różnych informacji - tłumaczył Marcin Kaszuba. Rzecznik rządu dodał, że to nie premier informuje ministrów o tego typu zagrożeniach, od tego jest ABW. Tyle tylko, że szef Agencji zapewniał, że ABW informuje premiera.

Dodajmy, że poseł PiS Zbigniew Wassermann złożył w prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie. Według niego Ostrowski naruszył art. 33 ustawy O obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa. Do obrotu zalicza się nie tylko handel, ale również doradztwo i kojarzenie firm. Informacji o przetargu na uzbrojenie irackiej armii domaga się nawet SLD.

22:30