Policjanci z woj. małopolskiego zatrzymali trzech mężczyzn kradnących przewody kolejowe. Złodzieje aż dziewięć razy uszkadzali linię pomiędzy Krakowem a Katowicami. Do pierwszej kradzieży doszło w lipcu w miejscowości Rudawa.

Mężczyźni pod osłoną nocy odcięli kabel biegnący przy torach kolejowych między Krakowem a Katowicami. Zakłóciło to normalną pracę urządzeń sterowania ruchem. W tym samym rejonie - w bardzo krótkim czasie - doszło do podobnych przypadków kradzieży.

Najpierw policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców pobliskiej miejscowości. Usłyszeli zarzut dokonania sześciu kradzieży. Kabel, który ukradli, wart był 20 tysięcy złotych. Mężczyźni stworzyli również realne zagrożenie spowodowania katastrofy w ruchu kolejowym. Trzeci zatrzymany to 52-latek, przy którym znaleziono narzędzia służące do kradzieży. Nie był to pierwszy przypadek, kiedy mężczyzna kradł kable. Jak się okazało, miał też na swoim kącie kradzieże w Nawojowej Górze i Pisarach. Tłumaczył, że nie miał pracy i pieniędzy.