Policjanci z Polańczyka na Podkarpaciu pomogli kotu, który wpadł w pułapkę zastawioną przez kłusownika. Zwierzak trafił pod opiekę lekarza weterynarii.

Mieszkanka wsi Terka zaalarmowała policjantów, że w pobliskim lesie nad rzeką Solinką jest kot, który złapał się we wnyki na niedźwiedzia. "Łapa zwierzęcia uwieziona była w metalowym potrzasku przytwierdzonym do drzewa drutem. Przy nim znajdowała się elastyczna siatka z kiełbasą" - relacjonuje policja w komunikacie.

Kot trafił pod opiekę lekarza weterynarii. Zabrano go razem z pułapką, bo nie było możliwości uwolnienia go na miejscu.

Policjanci szukają osoby, która zastawiła wnyki. Kłusownikowi grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.