Na przejściu granicznym Bagrationowsk-Bezledy Rosjanie likwidują plac zwany "patelnią". Służył on rosyjskim służbom granicznym do wyłudzania łapówek od Polaków. Oporni, którzy nie chcieli płacić, na przekroczenie granicy musieli czekać dwie doby.

Niesławny plac znika, ale czy znikną wyciągnięte dłonie, tych którzy tę patelnię utrzymywali? Posłuchaj relacji reportera RMF Daniela Wołodźko: