Śledczy z Poznania prowadzą działania związane z zabezpieczeniem materiału porównawczego do badań antropologicznych w związku z zaginięciem Ewy Tylman. W środę też sąd poznański przedłużył o kolejne trzy miesiące areszt dla Adama Z., podejrzanego o zabójstwo 26-latki.

Śledczy z Poznania prowadzą działania związane z zabezpieczeniem materiału porównawczego do badań antropologicznych w związku z zaginięciem Ewy Tylman. W środę też sąd poznański przedłużył o kolejne trzy miesiące areszt dla Adama Z., podejrzanego o zabójstwo 26-latki.
Zdjęcie z eksperymentu przeprowadzonego w lutym /Jakub Kaczmarczyk /PAP

Adam Z. przebywa w areszcie od grudnia. Prokuratura uzasadniła wniosek o przedłużenie aresztu dla mężczyzny możliwością utrudniania przez niego prowadzonego postępowania oraz grożącą mu wysoką karą.

Posiedzenie sądu było niejawne. Odbyło się bez udziału dziennikarzy.

W postanowieniu sąd nie może mówić o szczegółach, ponieważ jest to postępowanie przygotowawcze i sąd nie może zdradzać planów prokuratora, które są znane z wniosku o przedłużenie tymczasowego aresztowania. Niemniej sąd podjął decyzję o przedłużeniu tymczasowego aresztowania podejrzanego do 26 sierpnia 2016 roku - mówił w środę sędzia Sądu Okręgowego w Poznaniu Aleksander Brzozowski.

Tak jak poprzednim razem sąd podzielił pogląd prokuratury, iż zebrany materiał dowodowy nadal uprawdopodabnia w wysokim stopniu to, że podejrzany popełnił zarzucany mu czyn i jednocześnie również dalej zachodzi ta przesłanka w postaci grożącej mu wysokiej kary, co rodzi domniemanie, że mógłby utrudniać postępowanie karne, gdyby opuścił areszt śledczy - dodał.

Sędzia podkreślił także, że sąd akceptuje stanowisko prokuratora o tym, że nie udało się zakończyć postępowania w dotychczasowym terminie. Prokuratura ma nadal do wykonania cały szereg dalszych czynności, w tym ekspertyzy biegłych różnych specjalności - wskazał sędzia.

Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada 2015 r. Wracała po imprezie do domu. Odprowadzał ją Adam Z. Po raz ostatni 26-latka była widziana ok. godziny 3.20 w okolicach ul. Mostowej, przed mostem Rocha.

Prokuratura uważa, że Ewa Tylman nie żyje i postawiła Adamowi Z. zarzut "zabójstwa z zamiarem ewentualnym". Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara do 25 lat więzienia lub dożywocie.

Zaginionej lub jej ciała wciąż nie odnaleziono. Dno i nabrzeża Warty były wielokrotnie przeszukiwane z użyciem specjalistycznego sprzętu.

(az)