Straty deklarowane przez klientów Amber Gold wynoszą już 152 miliony złotych. Oszukani przez parabank Marcina P. złożyli już w gdańskiej prokuraturze 2444 zawiadomienia o przestępstwie. W czwartek premier i prokurator generalny przedstawią w Sejmie informację o działaniach instytucji państwowych w sprawie spółki Amber Gold.

Do połowy września gdańska prokuratura apelacyjna ma zweryfikować sprawy dotyczące działalności parabanków z ostatnich 3 lat. Oprócz Amber Gold chodzi o 19 już zakończonych postępowań, które toczyły się w prokuraturach okręgowych we Włocławku, Gdańsku, Toruniu, Słupsku, Elblągu i Bydgoszczy. Nasz reporter nieoficjalnie dowiedział się, że w żadnym z tych przypadków nie wydano aktu oskarżenia. Większość spraw kończyła się albo odmową wszczęcia postępowania, albo jego umorzeniem. Teraz sprawdzane jest przede wszystkim to, czy nie popełniono podobnych błędów jak w sprawie Amber Gold. Badane są przede wszystkim: zasadność decyzji, jakie decyzje zostały podjęte, czy słusznie zostały podjęte i jakie wynikają z tego wnioski i konsekwencje - powiedziała w rozmowie z reporterem RMF FM Kubą Kaługą prokurator Barbara Sworobowicz.

W okręgu gdańskim, który sprawdzał Amber Gold, śledczych zawiadamiano również o dwóch innych przypadkach dotyczących parabanków. W obu z nich odmówiono wszczęcia postępowania.

Wojciech Szelągowski z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku powiedział, że jest pewny, iż śledczy zachowali się właściwie. To oceni jednak prokurator generalny, do którego trafić ma raport dotyczący postępowań wobec parabanków z całej Polski.

Kolejne postępowania wobec prokuratorów zajmujących się Amber Gold

Rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku wszczął postępowania wyjaśniające dotyczące działań kolejnych prokuratorów zajmujących się w przeszłości sprawami związanymi z działalnością Amber Gold i jej prezesa Marcina P.

Toczące się już postępowanie dotyczące prokurator z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, która zajmowała się działalnością Amber Gold od 2009 r. z zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego, obejmie dodatkowo obecnego i byłego szefa tej prokuratury.

Osobne postępowanie dotyczyć będzie śledczego z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, który nadzorował postępowania Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.

Zbadana zostanie też działalność śledczych z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa oraz Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie. Zajmowali się oni sprawami dwóch innych przestępstw popełnionych przez prezesa Amber Gold. W obu przypadkach przychylili się do wniosków Marcina P. o dobrowolne poddanie się karze, co skutkowało m.in. łagodniejszymi wyrokami.

Będzie informacja premiera i prokuratora generalnego ws. Amber Gold

Z wstępnego porządku obrad Sejmu wynika, że w czwartek rano premier Donald Tusk i prokurator generalny Andrzej Seremet przedstawią poinformują posłów o działaniach instytucji państwowych w sprawie spółki Amber Gold. Informacja wraz z debatą ma zająć aż 8 godzin pierwszego po wakacjach posiedzenia sejmu.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia ogłosiła decyzję o likwidacji. 17 sierpnia śledczy postawili założycielowi firmy i jej prezesowi Marcinowi P. sześć zarzutów. Zarzucono mu prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej, prowadzenie działalności gospodarczej polegającej na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych bez wpisu do rejestru działalności kantorowej, posłużenie się fałszywymi potwierdzeniami przelewów na kwotę 50 mln zł podczas rejestracji spółki przed sądem. Marcin P. jest też podejrzany o niezłożenie sprawozdania finansowego spółki za lata 2009, 2010 i częściowo 2011 r., do czego się przyznał. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i wydano zakaz opuszczania kraju.