O dużym szczęściu może mówić trzyosobowa rodzina w Świdnicy. Kiedy przechodziła przez przejście dla pieszych, samochód dostawczy chciał wyprzedzić autobus. Tylko dzięki refleksowi kierowcy nie doszło do potrącenia.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Świdnicy na skrzyżowaniu alei Niepodległości i ulicy 8 maja. Przed przejściem dla pieszych zatrzymał się autobus miejski, by przepuścić 3-osobową rodzinę.

Po chwili jednak kierowca zauważył w lusterku, że jadące za nim auto dostawcze chce go wyprzedzić. Wtedy kierujący pojazdem skręcił autobusem na lewy pas, by zasłonić przechodzące dwie osoby z dzieckiem.

Choć tym razem nie udało się odczytać tablic rejestracyjnych, piraci drogowi nie mogą być spokojni - powiedział po incydencie Tomasz Kurzawa, prezes MPK.

Jak podkreśla w komunikacie MPK w Świdnicy, żaden z pasażerów autobusu nr 4 nie ucierpiał w czasie incydentu.