Niewykluczone, że jeszcze dziś dowiemy się, czy zakończy się okupacja siedziby Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych. Po południu odbędzie się kolejna tura negocjacji. Weźmie w niej udział minister zdrowia, przedstawiciele Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych i resortu finansów.

Protest trwa od ponad tygodnia. Związkowcy mówią, że ważne jest to, iż do spotkania w ogóle dojdzie. W ubiegły piątek minister chciał w Warszawie spotkać się z protestującymi, ale wcześniej domagał się zakończenia okupacji budynku. Dziś protestujący liczą, że uda im się w końcu osiągnąć swoje postulaty: większe niż proponował zarząd kasy kontrakty z placówkami służby zdrowia.

Prowadzimy dyskusję nad postulatami strony protestującej - mówi nieco wymijająco szef śląskiej kasy Józef Kurek. Jest realna szansa, że środowe rozmowy przyniosą konkretny efekt - uważa jednak wojewoda Lechosław Jarzębski, który jest mediatorem w konflikcie. Jeśli rzeczywiście tak się stanie, protest się zakończy, jeśli nie, związkowcy zapowiadają, że zaostrzą akcję.

Rozmowy protestujących z przedstawicielami ministerstw mają rozpocząć się późnym popołudniem. Wcześniej Senat ma zająć się między innymi ustawą powołującą Narodowy Fundusz Zdrowia w miejsce kas chorych. Ustawa przewiduje też wzrost składki na ubezpieczenie zdrowotne z 7,75 % do 8 % w tym roku.

10:10