Prezydent Karol Nawrocki podczas wczorajszego pobytu w siedzibie ONZ w Nowym Jorku spotkał się m.in. z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Jak przyznał prezydent Nawrocki, rozmowa dotyczyła wtorkowego wystąpienia Donalda Trumpa na forum ONZ. "Pan prezydent nawiązał także do sytuacji w Polsce, w Europie Środkowej" - mówił Nawrocki.

Prezydent Karol Nawrocki przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych. We wtorek wystąpił na 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Spotkał się tam także z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.

"Stany Zjednoczone są z Polską"

Wczoraj razem z moją małżonką, Martą, miałem okazję spotkać się z prezydentem Trumpem i pierwszą damą Melanią Trump - mówił na briefingu prezydent. Jak dodał, to spotkanie odnosiło się wystąpienia prezydenta Donalda Trumpa na forum ONZ. Przekazałem panu prezydentowi, że to było świetne wystąpienie - dodał Karol Nawrocki. 

Pan prezydent Donald Trump nawiązał do sytuacji w Polsce, w Europie Środkowej. Przekazał mi, że Stany Zjednoczone są z Polską i bardzo się cieszy z naszej głębokiej, ważnej, opartej na wartościach relacji między Stanami Zjednoczonymi i Polską. Było to bardzo miłe spotkanie - ocenił Prezydent RP. 

Zmiana nie w sercu, lecz publicznie

Dziennikarze dopytywali Nawrockiego także o wtorkowy wpis Trumpa, w którym ostro skrytykował on Rosję oraz stwierdził, że Ukraina może odzyskać całe swoje terytorium. Prezydent Polski stwierdził, że to nie jest przełom w stosunkach Trumpa do konfliktu wywołanego przez Rosję. Jestem w stałym kontakcie z prezydentem Donaldem Trumpem, więc nie uznaję tego za radykalną zmianę w samym sercu prezydenta Donalda Trumpa, ale zmianę publiczną - stwierdził. 

Jak dodawał Nawrocki, wielokrotnie mówił Trumpowi o "istocie Federacji Rosyjskiej". 

Dla nas to oczywiście są dobre informacje, i utrzymanie, czy być może, wierzę w to, zwiększenie komponentu wojsk amerykańskich w Polsce, to dobra informacja dla całego regionu Europy Środkowej, co potwierdzili moi koledzy z państw bałtyckich - mówił Nawrocki.

Nawrocki był też pytany o inne słowa Trumpa. We wtorek prezydent USA twierdząco odpowiedział na pytanie, czy państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną.

Jeśli prezydent Donald Trump dzieli się tego typu deklaracjami, to znaczy, że ma świadomość, jak ważna jest niepodległość i granice dla takich państw, jak Polska i inne kraje Europy Środkowej - dodał.

Na pytanie, czy istnieje obawa, że słowa Trumpa sprowokują Rosję, Nawrocki oświadczył, że "prezydentem Polski nie może być człowiek, który ma obawy o to, jak zareaguje wojsko polskie w kontekście łamania naszych granic".

Trump gorzko o ONZ i ostro o Rosji

W poniedziałek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, przemawiając w debacie generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, nie szczędził gorzkich słów pod adresem tej organizacji. Zakończyłem siedem wojen, rozmawiałem z przywódcami każdego z tych krajów i nigdy nie otrzymałem telefonu od Organizacji Narodów Zjednoczonych z ofertą pomocy w sfinalizowaniu porozumienia. Jedyne, co robi ONZ, to pisze mocne listy i puste słowa, ale puste słowa nie rozwiązują wojny - powiedział amerykański przywódca.

Później Trump na swojej platformie społecznościowej Truth Social zamieścił wymowny wpis. "Po zapoznaniu się z sytuacją militarną i gospodarczą Ukrainy i Rosji i pełnym zrozumieniu jej oraz po zobaczeniu problemów gospodarczych, jakimi to skutkuje w Rosji, myślę, że Ukraina, przy wsparciu Unii Europejskiej, jest w stanie walczyć i ZDOBYĆ całą Ukrainę w jej pierwotnej formie" - napisał.

"Z czasem, cierpliwością oraz wsparciem finansowym Europy, a w szczególności NATO, pierwotne granice, od których rozpoczęła się ta wojna, są jak najbardziej możliwe do przywrócenia. Dlaczego nie? Rosja prowadzi bezcelową wojnę od trzech i pół roku, którą prawdziwa potęga militarna powinna była wygrać w mniej niż tydzień. To nie jest coś, co wyróżnia Rosję. W rzeczywistości sprawia, że wyglądają na 'papierowego tygrysa'" - stwierdził Trump.