"Wesołych świąt wszystkim, w tym radykalnym lewicowym szumowinom, które robią wszystko, by zniszczyć nasz kraj (...) - napisał prezydent USA w przesłaniu na Boże Narodzenie. Podkreślił sukcesy własnej administracji, podsumowując, że Stanowy Zjednoczone "znów są szanowane, być może jak nigdy dotąd".

  • Donald Trump złożył świąteczne życzenia, nie szczędząc krytyki lewicowym przeciwnikom, nazywając ich "radykalnymi szumowinami".
  • We wpisie, który zamieścił m.in. na swoim portalu, pochwalił swoje rządy, podkreślając m.in. zamknięcie granic, brak transgenderyzmu, niski wskaźnik przestępczości i brak inflacji.
  • Podkreślił, że wprowadzone przez niego cła przyniosły ogromny wzrost gospodarczy i wzmocniły bezpieczeństwo narodowe USA.
  • Obraźliwe życzenia dla przeciwników politycznych to już tradycja Trumpa, który w podobnym tonie wypowiadał się przy okazji m.in. poprzednich świąt.
  • Bądź na bieżąco. Wejdź na RMF24.pl.

Donald Trump złożył życzenia świąteczne

"Wesołych Świąt wszystkim, w tym radykalnym lewicowym szumowinom, które robią wszystko, co możliwe, by zniszczyć nasz kraj, ale poniosły druzgocącą porażkę" - napisał prezydent USA na swoim portalu społecznościowym Truth Social oraz na platformie X.

Donald Trump dodał, że dzięki jego rządom "nie ma już otwartych granic, mężczyzn w kobiecych sportach, transgenderyzmu (identyfikowania się z płcią przeciwną niż płeć biologiczna - przyp. red.) ani słabego egzekwowania prawa". Podkreślił przy tym "najniższy wskaźnik przestępczości od dekad" i brak inflacji. Zaznaczył, że wprowadzone przez niego cła dały "biliony dolarów wzrostu i dobrobytu oraz najsilniejsze bezpieczeństwo narodowe, jakie kiedykolwiek mieliśmy".

"Znów jesteśmy szanowani, być może jak nigdy dotąd" - stwierdził.

Składanie obraźliwych „życzeń” świątecznych swoim przeciwnikom politycznym jest już tradycją Trumpa. W swoich życzeniach wielkanocnych zawarł obelgi m.in. wobec "radykalnie lewicowych świrów" oskarżając ich o celowe sprowadzanie do kraju "morderców", "słabych sędziów" blokujących jego politykę oraz ludzi, którzy jego zdaniem sfałszowali wybory w 2020 roku.

W ubiegłorocznych życzeniach bożonarodzeniowych Trump krytykował też ówczesnego premiera Kanady Justina Trudeau (którego nazwał gubernatorem), obiecywał odebranie Kanału Panamskiego i odmówił złożenia życzeń przestępcom, którym Joe Biden złagodził wyroki śmierci. Zamiast tego Trump polecił im, by "poszli do piekła".