"PiS w żadnym wypadku nie wycofuje się z dążenia do zakazu aborcji z powodu choroby dziecka; będziemy chcieli to przeprowadzić w sytuacji, która nie spowoduje ostrych protestów" – powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego”. Zdaniem prezesa PiS "zakaz aborcji eugenicznej ma szanse na wprowadzenie w stosunkowo nieodległym czasie, choć w nieco inny sposób, niż próbowano do tej pory".

PiS w żadnym wypadku nie wycofuje się z dążenia do zakazu aborcji z powodu choroby dziecka. Jednak będziemy chcieli to przeprowadzić w sytuacji, która nie spowoduje tak ostrych protestów, jak miało to miejsce jesienią - powiedział prezes PiS.

Na razie nie chcę wchodzić w szczegóły, ale sprawa będzie rozwiązywana na płaszczyźnie prawnej - stwierdził. Przypomniał również, że jest już program "Za życiem", który przewiduje pomoc dla matek w tzw. trudnych ciążach i rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi.

Na pewno będziemy starali się zmienić stosunek ludzi do osób z zespołem Downa, a z powodu tej choroby przeprowadza się ponad 95 procent aborcji w Polsce - dodał. Jak stwierdził Kaczyński, stosunek do aborcji wśród posłów klubu PiS jest zróżnicowany, ale dla niego sprawa jest ważna i będzie dążył do tego, aby ją skutecznie rozwiązać. Dodał, że jednak "nie jest w stanie odpowiadać za działanie innych ludzi, na których sumienia nie ma wpływu".

Jarosław Kaczyński mówił również o napięciach pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą a szefem MON Antonim Macierewiczem.

To mnie bardzo niepokoi, bo jest zupełnie niepotrzebne. Konstytucyjne uprawnienia prezydenta w stosunku do armii są oczywiste i absolutnie należy tego przestrzegać. Prezydent personifikuje państwo i należy mu się szacunek. Zrobię wszystko, aby ten spór się zakończył -
zadeklarował.

(mal)