Wojewoda warmińsko-mazurski podał najnowsze szacunki strat po burzach i gradobiciu, jakie przeszły w ubiegłą środę nad częścią województwa warmińsko-mazurskiego. To ponad 9 mln złotych.

Zobacz również:

Najbardziej ucierpiał Bisztynek, w którym gradobicie zniszczyło ponad tysiąc dachów, w tym na ponad 300 domach. Ale spore straty są także w Kolnie, gdzie w wyniku ulewnego deszczu z brzegów wystąpiła niewielka rzeczka, zalewając 16 gospodarstw. Służby wojewody podają też, że nawałnice spowodowały uszkodzenia 4 dróg w powiatach olsztyńskim i bartoszyckim - są zniszczone nawierzchnie i wymyte pobocza.

Specjalne komisje zajmujące się szacowaniem strat wyliczyły, że remonty zniszczonych dróg i budynków - nie licząc budynku szkoły w Bisztynku - pochłoną blisko 7 mln 400 tys. złotych. Wojewoda wystąpił już o te pieniądze do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Do tego remont bisztyneckiej szkoły będzie kosztował ponad 900 tys. złotych - wniosek o jego dofinansowanie trafił do Ministerstwa Edukacji Narodowej. A ponad 400 tys. złotych zostało już przekazanych na zasiłki dla najbiedniejszych mieszkańców Bisztynka i Kolna.