Silne burze, wiatr i gradobicie uszkodziły ok. 300 budynków w Bisztynku w województwie warmińsko-mazurskim. To właśnie w tej miejscowości strażacy mają najwięcej pracy. Ale w innych częściach Warmii i Mazur sytuacja po nawałnicach, jakie przeszły nad regionem, także nie jest łatwa. Ze skutkami burz wciąż zmagają się również woj. śląskie i Opolszczyzna.

W Bisztynku grad poniszczył dachówki na domach. Same dachy na szczęście nie zostały zerwane. Teraz będziemy zabezpieczać dachy folią, by wnętrza domów nie zostały zalane przez deszcz, którego opady są zapowiadane na najbliższą noc - mówi Przemysław Lech z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej. Oprócz domów, grad uszkodził także karoserie praktycznie wszystkich samochodów, które były zaparkowane na zewnątrz.

Ale strażacy interweniują nie tylko w Bisztynku. Skutki nawałnicy odczuwają również mieszkańcy Lidzbarka Warmińskiego, Braniewa - i Kolna w powiecie olsztyńskim. W tej ostatniej miejscowości opady deszczu spowodowały wystąpienie z brzegów niewielkiej rzeki, przez co 16 budynków zostało zalanych.

Poważne zniszczenia w Opolskiem

Zobacz również:

Starty po wtorkowych gradobiciach wciąż szacuje gmina Ozimek w Opolskiem. Zdaniem burmistrza w niektórych miejscowościach mogło ucierpieć nawet 200 domostw. Kilkanaście z nich ma zniszczone dachy.

Zdaniem burmistrza Ozimka Marka Korniaka najbardziej poszkodowane są miejscowości Grodziec, Chobie i Mnichus, gdzie w sumie - w mniejszym lub większym stopniu - miało ucierpieć ok. 200 domostw. Kilkanaście z nich jest mocno zniszczonych - dachy ze starej dachówki, mającej trzydzieści i więcej lat, wyglądają jak sito - powiedział Korniak.

Niektóre domy mają też poniszczoną elewację, powybijane szyby, zerwane rynny. Poniszczone są też po gradobiciu uprawy rolne, a w samym Ozimku grad uszkodził wiele samochodów.

W środę pracownicy gminy Ozimek odwiedzali poszkodowanych mieszkańców i szacowali straty. W czwartek rano powinienem mieć w miarę dokładny raport na temat zniszczeń i na jego podstawie będę się starał znaleźć pieniądze w budżecie na pomoc. Zwrócę się też z prośbą o wsparcie do wojewody - powiedział burmistrz Ozimka. Wstępnie straż oszacowała zniszczenia na 440 tys. złotych.

Usuwają skutki nawałnic w Śląskiem

Ok. 600 interwencji związanych z usuwaniem skutków burz naliczyli od wtorkowego popołudnia strażacy z woj. śląskiego. W całym regionie zerwanych zostało kilkadziesiąt dachów, szacowane straty sięgają 800 tys. złotych.

W wyniku wtorkowej burzy zerwanych lub uszkodzonych zostało ponad 40 dachów, m.in. 22 w powiecie wodzisławskim i 10 w powiecie pszczyńskim. Zalanych zostało kilkadziesiąt budynków, m.in. izba przyjęć w szpitalu miejskim w Bytomiu.