Jarosław Kaczyński na listopadowym kongresie Prawa i Sprawiedliwości oświadczy, że jest gotów odejść, jeśli partia obciąży go winą za wyborczą porażkę – podaje dziennik.pl, powołując się na Marka Suskiego z PiS. Według portalu, taką deklarację Kaczyński złożył podczas nocnego posiedzenia klubu.

Politycy PiS zdementowali te doniesienia. Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński określił te rewelacje, jako bzdurę. Zapewnił także, że nie ma żadnej chęci i woli ze strony Kaczyńskiego rezygnacji z funkcji prezesa partii.

Informacje zdementował również rzecznik rządu Jan Dziedziczak. Podkreślił, że takie doniesienia są całkowicie nieprawdziwe, a prezes PiS nie poda się do dymisji. Rzecznik PiS Adam Bielan zaznaczył, że rozmawiał z prezesem PiS i ten zapewnił go, że nie zamierza podać się do dymisji.

Na konferencji prasowej po przegranych przez PiS wyborach, Jarosław Kaczyński zapowiadał, że niebawem odbędzie się kongres ugrupowania, a on sam podda się weryfikacji.

W ostatnich, przedterminowych wyborach parlamentarnych, Prawo i Sprawiedliwość oddało władzę po dwóch latach rządów. Zwycięska Platforma Obywatelska otrzymała 209 miejsc w nowym Sejmie. PiS otrzymało 166 miejsc i przeszło do opozycji.