Zmarła Janina Paradowska - wybitna polska dziennikarka i publicystka, od wielu lat związana z tygodnikiem "Polityka". Miała 74 lata. "Należała do osób najsilniej kształtujących opinię publiczną w Polsce. Była słuchana wśród polityków wszystkich opcji" - powiedział PAP redaktor naczelny tygodnika "Polityka" Jerzy Baczyński.

Zmarła Janina Paradowska - wybitna polska dziennikarka i publicystka, od wielu lat związana z tygodnikiem "Polityka". Miała 74 lata. "Należała do osób najsilniej kształtujących opinię publiczną w Polsce. Była słuchana wśród polityków wszystkich opcji" - powiedział PAP redaktor naczelny tygodnika "Polityka" Jerzy Baczyński.
Janina Paradowska /PAP/ Darek Delmanowicz /PAP

Janina Paradowska urodziła się 2 maja 1942 roku w Krakowie. Ukończyła polonistykę i dziennikarstwo.

W 1991 roku Janina Paradowska dołączyła do zespołu tygodnika "Polityka". W 2002 roku otrzymała tytuł Dziennikarza Roku, a w 2012 Nagrodę Kisiela. 

Marzyłam o tym, żeby zostać aktorką. Ale jest we mnie pewien dysonans. Wygląd, typ urody predestynował mnie do ról heroin, natomiast głos i sposób bycia do komicznych. Na dodatek obawiałam się, że na egzaminie do szkoły teatralnej jest ostre sito i się skompromituję. Prymuska wystraszyła się, że pierwszy raz w życiu może nie być najlepsza - przyznała Paradowska w wydanej kilka lat temu książce "A chciałam być aktorką...". 


"Co myśmy zrobili?"

"Europa się trzęsie, bo jednak gdy znikają Brytyjczycy, a pojawiają się Anglicy, Szkoci, Irlandczycy, Walijczycy, tworzy się inna rzeczywistość - pisała Janina Paradowska w swoim ostatnim felietonie "Jedynie słuszna historia". 

"Zapowiada to dalsze wstrząsy o skutkach trudnych do przewidzenia, wobec których zawał na giełdach, spadek wielu walut, w tym bardzo spektakularny złotówki, jest niczym. A przecież pojawił się nawet gorączkowy postulat, by jako odrębna społeczność (narodowość?) wyodrębnili się londyńczycy, którzy wychodząc z szoku po referendum, zbierają podpisy, że chcą do zjednoczonej Europy i brukselska niewola im niestraszna" - podkreślała. 

"Co myśmy zrobili? - płynie z Wysp coraz bardziej natarczywe pytanie, na które nikt nie ma dobrej odpowiedzi. Brytyjczycy masowo pytają Google, co to jest ta Unia Europejska, której chcieli podobno dać tylko "prztyczka w nos". Skąd my znamy owo "dawanie prztyczka" kończące się nokautem? Skąd znamy kampanie obietnic bez końca, szaleństwo dążenia ku nieznanej zmianie, byle jakaś się odbyła" - stwierdziła. 

Po ogłoszeniu informacji o śmierci Janiny Paradowskiej na Twitterze pojawiło się wiele wpisów, w których wspominają ją politycy i dziennikarze. Oto kilka z nich:


(mn)