Amerykanie odzyskali kontrolę nad Kut w polskiej strefie stabilizacyjnej. Miasto przez dwa dni kontrolowały szyickie bojówki. W walce z polskimi i bułgarskimi żołnierzami w Karbali zginęło 21 osób, Irakijczyków i Irańczyków.

Rano amerykańscy żołnierze, wspierani przez wozy bojowe, weszli do centrum miasta Kut. Dwa dni temu wycofali się stamtąd Ukraińcy z wielonarodowej dywizji pod polskim dowództwem, atakowani przez szyickie bojówki wierne radykalnemu duchownemu Muktadzie al-Sadrowi.

Z kolei z Falludży ucieka ludność cywilna. Od pięciu dni toczą się tam ciężkie walki między Amerykanami a oddziałami sunnitów. Falludża była najbardziej zapalnym punktem w Iraku, gdzie dochodziło do największej liczby zamachów na wojska USA i cywilnych pracowników irackiej administracji. Amerykanie rozpoczęli ofensywę na miasto po tym, jak w ubiegłym tygodniu w Falludży zmasakrowano czterech cywilów z USA.

W nocy w starciach z Polakami i Bułgarami w Karbali zginęło 15 Irakijczyków. Ponadto sześciu Irańczyków zostało zastrzelonych na polskim punkcie kontrolnym przy wjeździe do miasta. Ich samochód nie zatrzymał się na rozkaz żołnierzy. Tak wygląda sytuacja w Iraku dokładnie rok od obalenie pomnika Saddama Husajna w Bagdadzie.