Prezydent Iraku Saddam Husajn oskarżył inspektorów rozbrojeniowych ONZ o działalności szpiegowską. Po raz kolejny zapewnił też, że Irak jest przygotowany do odparcia amerykańskiego ataku. Iracki przywódca wystąpił w radio i telewizji z okazji 82. rocznicy utworzenia irackiej armii.

Zamiast poszukiwać tak zwanej broni masowej zagłady i doprowadzić do ujawnienia nieprawdziwości twierdzeń kłamców (...), ekipy inspektorów bardziej interesują się sporządzaniem list irackich naukowców, zadawaniem im pokrętnych pytań i gromadzeniem informacji na temat obozów wojskowych oraz legalnej produkcji zakładów zbrojeniowych - grzmiał prezydent Iraku.

Amerykańską groźbę interwencji wojskowej przeciwko swemu krajowi określił jako "syk węża i poszczekiwanie psów". Zapewnił, że jego dowódcy się nie poddadzą. Była to prawdopodobnie odpowiedź na spekulacje zachodniej prasy, że jeśli Amerykanie zaatakują, część dowództwa zdradzi Saddama Husajna.

ONZ-owscy inspektorzy, którzy sprawdzają, czy Irak zaniechał prac nad bronią masowego rażenia, obejrzeli już prawie 250 irackich obiektów. Irak twierdzi, że nie ma żadnej broni biologicznej, chemicznej i nie prowadzi prac na bombą atomową. Zdaniem USA Bagdad kłamie. Waszyngton grozi, że w celu rozbrojenia Iraku może użyć siły.

12:45