Do piątego grudnia odroczono proces 31-letniego Huberta H. - bezdomnego, oskarżonego o znieważenie prezydenta. Dziś przed sądem H. przyznał się do obraźliwych wypowiedzi i przeprosił za nie. Zaznaczył jednak, że był tak pijany, iż ich nie pamięta.

W grudniu 2005 r., kilka dni po zaprzysiężeniu Lecha Kaczyńskiego, Hubert H., legitymowany przez policjantów z warszawskiego Dworca Centralnego, "puścił długą wiązankę", wypowiadając się także na temat L. Kaczyńskiego. Według prokuratury, słowa te miały "charakter zniewag głowy państwa". Teraz bezdomny przeprasza i żałuje, tego co zrobił: