12 lat więzienia grozi młodemu mężczyźnie, który kilka dni temu zgwałcił w Katowicach kobietę. Udało się go namierzyć, bo na miejscu przestępstwa zostawił marynarkę, a w niej wezwanie do sądu.

W ostatni czwartek 21-letni mężczyzna ze starszą o 3 lata kobietą byli na tej samej imprezie. Pili alkohol. 21-latek poprosił swoją ofiarę, by mu pokazała, gdzie jest najbliższy przystanek autobusowy. Po drodze zaproponował wspólne wypicie jeszcze jednego piwa.

Oboje przeskoczyli przez płot ogródków działkowych. Mężczyzna wykorzystał fakt, że kobieta straciła równowagę i przewróciła się. Wtedy ją zgwałcił.

Mimo że zasłonił jej usta, krzyki kobiety usłyszeli przechodnie. Spłoszony napastnik uciekł. Zostawił jednak po sobie ślad... swoją marynarkę, a w niej wezwanie do sądu.

Policjanci wkrótce zauważyli poszukiwanego mężczyznę na przystanku przy ulicy Korfantego. Mężczyzna został zatrzymany. Decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

Na stronie internetowej katowicka policja przypomina fakty i mity dotyczące gwałtów.

Fakty:

- Najczęściej sprawcą gwałtu jest osoba znajoma.

- Największy odsetek sprawców gwałtów to mężczyźni w wieku pomiędzy 20. a 30. rokiem życia.

- Najczęściej do gwałtów dochodzi w miejscu zamieszkania sprawcy bądź ofiary. Czasem są to krzaki, przydrożne zarośla, park, miejsce nieoświetlone, ulica, brama.

Mity:

- Gwałty na kobietach są dokonywane przez osoby obce.

- Jedynie młode i atrakcyjne kobiety są narażone na gwałt lub przemoc na tle seksualnym.

- Kobieta, która była pod wpływem alkoholu lub narkotyków, miała złą reputację, była autostopowiczką, miała na sobie obcisłe ubrania, prowokowała go. Dostała, to czego chciała, na co sobie zasłużyła.

- Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, narkotyków, w depresji, stresie, nie był sobą.

(j.)