Od trzech dni - z weekendową przerwą - prezydent Grudziądza czyta radnym protokół z kontroli miejskich finansów; to kilkaset stron urzędniczej mowy-trawy, naszpikowanej numerami kont i tabelami cyfr.

Staram się to co czytam ubarwić najlepiej jak umiem; moduluję głos - mówi prezydent Grudziądza. Najdłuższe, jednorazowe czytanie trwało ok. 3 godziny bez przerwy. Jak donosi nasz reporter Marcin Friedrich, radni zdecydowali dziś, że czytanie przerwą, by załatwić pilne sprawy miasta, do czytania wrócą później: