Demokratyczna większość w Senacie nigdy nie zgodzi się na zamach na niezależne od władzy media; będziemy stać na straży wolności słowa i konstytucyjnej wolności prasy - zapowiedział w środę wieczorem marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Za przyjęciem głosowało 228 posłów, przeciw było 216. Projekt PiS zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Ustawa teraz trafi do Senatu.

"Wolne media są fundamentem demokracji. Dają dostęp do rzetelnej informacji i są tamą dla propagandy rządzących. Demokratyczna większość w Senacie nigdy nie zgodzi się na zamach na niezależne od władzy media. Będziemy stać na straży wolności słowa i konstytucyjnej wolności prasy!" - napisał na Twitterze Grodzki.

O co chodzi w "lex TVN"?

W opinii ekspertów zmiany w prawie spowodują, że stacja TVN straci koncesję na nadawanie - chyba, że zostanie sprzedana przez obecnego właściciela, czyli amerykański koncern Discovery.

Projekt "lex TVN" dotyczy przyznawania koncesji mediom należącym do zagranicznego kapitału: wprowadza zasadę, że w Polsce mogą nadawać tylko takie media, w których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49 procent, chyba że nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a więc Unii Europejskiej, Islandii, Norwegii i Liechtensteinu.

Politycy PiS przekonują, że nowe prawo ma chronić polskie media przed przejęciem przez kapitał rosyjski, chiński czy arabski. 

Projekt lex TVN spotkał się z falą negatywnych ocen. Krytyczne głosy płyną z opozycji, ale także z Waszyngtonu i Brukseli, a nawet z wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy.