Zmiana na stanowisku szefa wrocławskiego oddziału IPN jest przesądzona - informuje dziennikarz RMF FM Robert Mazurek. Chodzi o Tomasza Greniucha, w przeszłości działacza ONR-u, któremu ostatnio przypomniano zdjęcia, gdy wykonywał gest faszystowskiego pozdrowienia.

Dziennikarz RMF FM Robert Mazurek informuje, powołując się na dwa źródła: z Kolegium IPN i z obozu władzy, że decyzja o dymisji dyrektora wrocławskiego oddziału IPN Tomasza Greniucha już zapadła. Prezes IPN Jarosław Szarek ma o tym poinformować lada chwila, przed jutrzejszym posiedzeniem Kolegium IPN.

Kolegium jest w tej sprawie wyjątkowo jednomyślne i wszyscy jego członkowie uważają decyzję o nominacji Greniucha za błędną i wyjątkowo szkodliwą - dowiedział się nasz dziennikarz.

Przypomnijmy, że decyzję tę podjął prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek, którego kadencja kończy się w lipcu. W Kolegium IPN pojawiły się głosy wzywające także do jego dymisji.

Kontrowersje wokół nominacji Tomasza Greniucha

9 lutego Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że stanowisko p.o. dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu objął Tomasz Greniuch. Decyzja ta wzbudziła kontrowersje, ponieważ Greniuch w przeszłości był działaczem Obozu Narodowo-Radykalnego. Przyłapano go także, jak wykonywał gest nazistowskiego pozdrowienia.

Prezes IPN Jarosław Szarek bronił dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu. Powiedział, że Greniuch "za ten czyn przeprosił i wielokrotnie, już przed laty, powiedział, że ten czyn był błędem".

W piątkowym komunikacie IPN cytował samego Greniucha: "Nigdy nie byłem nazistą, za nieodpowiedzialny gest sprzed kilkunastu laty jeszcze raz przepraszam i uważam to za błąd".

Przeciwko decyzji IPN zaprotestowali m.in. historycy z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz politycy opozycji.

Onet przypomniał z kolei, że w 2018 roku Tomasz Greniuch znalazł się w gronie osób, którym prezydent Andrzej Duda przyznał Brązowy Krzyż Zasługi.

W sobotę prezydencki minister Wojciech Kolarski napisał na Twitterze, że podczas rozmowy z prezesem IPN i członkami kolegium Instytutu przekazał jednoznaczne stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy ws. nominacji we wrocławskim oddziale, zgodnie z którym dyrektorem w IPN może być wyłącznie osoba o nieposzlakowanej opinii.