40-letni górnik zginął w kopalni Jas-Mos w Jastrzębiu Zdroju. Mężczyzna został uderzony bryłą węgla. Zmarł mimo dwugodzinnej reanimacji.

Do tragedii doszło ok. 4 rano. Do wypadku doszło podczas prowadzenia wydobycia na poziomie 400 metrów. Zajmujący się okablowaniem maszyn górnik został uderzony odspojoną od ociosu bryłą węgla" - powiedziała rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego, Edyta Tomaszewska.

To kolejny w ostatnich dniach wypadek w górnictwie. Na początku lipca zginął górnik w kopalni "Pokój", kilka dni wcześniej do podobnej tragedii doszło w katowickiej kopalni "Murki". Od początku roku kopalniach węgla kamiennego zginęło 9 osób.