Była wicepremier i minister finansów weszła do Sejmu z Poznania i zniknęła. Nie założyła biura poselskiego, nie pojawia się w Sejmie. Kontaktu nie mają z nią nawet koledzy z PiS. Ci z Poznania w miejscowym biurze partii urządzili dla niej gabinet.

Po dość wyczerpującej pracy w ministerstwie finansów, pani Gilowska przebywa na dłuższym urlopie - wyjaśnia Jan Libicki, szef Prawa i Sprawiedliwości w Poznaniu.