Francuski premier Dominique de Villepin, jeden z dwóch głównych kandydatów prawicy na prezydenta zaprzecza nieoficjalnym informacjom, jakoby zadzwonił do fotoreporterów z informacją, że będzie mu można zrobić zdjęcie w samych kąpielówkach na plaży znanego kurortu.

Dziwnym trafem jednak, dziennikarze tłumnie zjawili się na plaży i zdjęcia wysokiego, wysportowanego premiera w kąpielówkach pojawiły się w wielu pismach.

Część komentatorów podejrzewa, że de Villepin chce przypodobać się płci pięknej i pozyskać głosy kobiet, pokazując, że jest przystojniejszy i lepiej zbudowany niż jego główny rywal, szef MSW Nicolas Sarkozy.

A do tego ten ostatni ma z brukową prasą kłopoty - niskiego Sarkozy'ego opuściła żona, która ma romans z bogatym i przystojnym playboyem.