Świecący złodzieje pojawili się w jednym z punktów skupu złomu na Dolnym Śląsku. Mężczyźni nie wiedzieli, że ogromne tablice informacyjne i znaki drogowe, które kradli z autostrady A4 wcześciej zostały powleczone specjalną pastą fluorescencyjną.

Kiedy łup, a także ich ręce zostały oświetlone lampą ultrafioletową, kradzież wyszła na jaw: Nie spodziewali się tak szybkiego zatrzymania. Mieli oczy jak Kaczor Donald - opowiadał RMF Ryszard Zaręba z dolnośląskiej policji. Posłuchaj:

Złodzieje ukradli tablice warte 250 tysięcy złotych, mogli na nich zarobić zaledwie 1000. Pomysł wrocławskich policjantów, by znaki drogowe smarować specjalnymi pastami został już "kupiony" przez inne miasta w Polsce.