W Szczecinku w Zachodniopomorskiem zatrzymano 33-letnią kobietę, która podając się za pracownika służby zdrowia, sprzedawała starszym osobom fałszywe lekarstwa oraz urządzenia medyczne. Danuta W. przyznała się do winy. Sama swój sposób oszukiwania nazwała "na pielęgniarkę". Za oszustwa grozi jej osiem lat więzienia.

Policja ustaliła, że kobieta oszukiwała mieszkańców Szczecinka od około trzech miesięcy. W białym żakiecie, w białych spodniach, ze stetoskopem na szyi chodziła po osiedlach i szukała ludzi starszych, schorowanych i najczęściej samotnie mieszkających. Oferowała im "uzdrawiające" specyfiki. Medykamenty sprzedawała w cenie od 400 do 650 złotych. W rzeczywistości były to popularne, tanie kosmetyki dostępne w drogeriach.

Kobieta oferowała im także urządzenia medyczne np. aparat do akupunktury i brała za nie zaliczki. Podawała się przy tym za pielęgniarkę wysłaną przez lekarza rodzinnego danej osoby.

Kobieta działała z wyrachowaniem. Aby być bardziej wiarygodną, przeglądała medyczne strony internetowe i uczyła się zwrotów z terminologii medycznej.