Znany aktor Zbigniew B. bezprawnie załatwił sobie prawo jazdy - twierdzi Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Postawiła ona mężczyźnie zarzut poświadczenia nieprawdy; Zbigniew B. nie przyznaje się do winy.

Według prokuratury, aktor najpierw nakłonił właściciela szkoły nauki jazdy w Augustowie, by wystawił mu fałszywe zaświadczenie o odbytym kursie. Potem namówił egzaminatora, by potwierdził fakt zdania egzaminu. W rewanżu aktor zaprosił obu mężczyzn do baru.

Oprócz Zbigniewa B. zarzuty poświadczenia nieprawdy białostocka prokuratura postawiła egzaminatorowi oraz właścicielowi szkoły nauki jazdy. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o aresztowanie egzaminatora WORD w Suwałkach.

Zbigniew B. nie przyznaje się do winy. Odmówił wyjaśnień w prokuraturze. Ma zapłacić 20 tys. zł poręczenia majątkowego. Aktor znany jest między innymi z seriali "Graczykowie", "Święta wojna",