Policjanci w Nysie na Opolszczyźnie dostali sygnał od zaniepokojonych świadków, że w samochodzie na parkingu przy galerii handlowej jest zamknięte dziecko. Było samo, bo mama w tym czasie robiła zakupy.

Policjanci w Nysie na Opolszczyźnie dostali sygnał od zaniepokojonych świadków, że w samochodzie na parkingu przy galerii handlowej jest zamknięte dziecko. Było samo, bo mama w tym czasie robiła zakupy.
zdj. ilustracyjne / Picture Partners / Alamy /PAP/EPA

Dziecko zauważyli przypadkowi świadkowie, którzy zaalarmowali policjantów. Według informacji osoby zgłaszającej, maluch znajdował się w zamkniętym samochodzie na parkingu parku handlowego w Nysie w województwie opolskim.

Patrol, który przyjechał na miejsce, ustalił, że matka półtorarocznej dziewczynki zamknęła śpiące dziecko w samochodzie, a sama poszła na zakupy.

Dziewczynka w zamkniętym samochodzie przebywała przez kilkanaście minut. 30-latka tłumaczyła, że idąc na zakupy, nie chciała budzić śpiącej córki.

Policjanci o sprawie powiadomili sąd rodzinny. W przypadku, gdyby doszło narażenia utraty życia lub zdrowia dziecka jego opiekunowi może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

(j.)