Dymisja szefa policji to kolejny z odprysków sprawy starachowickiej, która wstrząsnęła MSWiA. Posłowie zdecydują dziś, czy mają zaufanie do szefa resortu. Zapewne wotum zaufania zostanie przyjęte: Krzysztof Janik pozostanie, pozostaną też problemy.

Dla resortu spraw wewnętrznych i administracji zmiana na stanowisku komendanta głównego policji rozwiązuje tylko jedną, w dodatku zaległą, sprawę. Nie zmienia to przecież faktu, że to urzędujący komendant zmieniał, czy też uzupełniał, składane w prokuraturze zeznania. Nie wpływa to też na fakt, że dotyczyły one wówczas urzędującego wiceszefa MSWiA odpowiedzialnego za policję.

Zmiana na stanowisku szefa policji właśnie dziś, przed południem, ma zapewne odwrócić uwagę od głosowania nad odwołaniem samego szefa resortu, Krzysztofa Janika, i sprawić wrażenie, że jest ono bezprzedmiotowe, bo przecież problemy usunięto.

Wcale tak jednak nie jest: komendant Szreder będzie przejmował obowiązki przez jakiś czas, także jakiś czas będzie żyło dochodzenie w sprawie starachowickiego przecieku, MSWiA kojarzyć będziemy nie z zaufaniem, a z jego nadużywaniem.

A problemy? Pozostaną? Tak, jak zapewne sam Krzysztof Janik.

15:20