Sytuacja bezpieczeństwa naszej przestrzeni powietrznej została ustabilizowana; zagrożenie dotyczące możliwości naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty typu dron wróciło do normy - przekazało w środę przed południem Dowództwo Operacyjne RSZ.
W nocy z wtorku na środę polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych powiadomiło, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony.
Natychmiast podjęto działania obronne. W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych uruchomił wszystkie niezbędne procedury.
Szef rządu Donald Tusk w porannym komunikacie przekazał, że doszło do co najmniej 19 naruszeń polskiej przestrzeni, a co najmniej 3 drony zostały strącone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Użycie uzbrojenia przez polskie lotnictwo to wydarzenie bez precedensu w najnowszej historii Polski.
Od lutego 2022 roku, gdy Rosja przeprowadziła pełnoskalowy atak na terytorium Ukrainy drastycznie eskalując trwający od 2014 r. konflikt, polska przestrzeń powietrzna była co najmniej kilkakrotnie naruszona przez Rosję, ale nigdy na taką skalę, jak w nocy z 9 na 10 września.
Przed południem w komunikacie opublikowanym na portalu X Dowództwo Operacyjne poinformowało, że "zagrożenie dotyczące możliwości naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty typu dron wróciło do normy i nie obserwujemy dalszych uderzeń Federacji Rosyjskiej na Ukrainę".


