Policja w Olsztynie zatrzymała mężczyznę podejrzanego o kolportowanie treści rasistowskich. Student Łukasz M. pracował jako dostawca pizzy. Przy okazji umieszczał obraźliwe naklejki na drzwiach mieszkań, należących do osób narodowości arabskiej.

25-letni student poznawał adresy obcokrajowców dzięki swojej pracy. Jako pracownik pizzerii rozwoził posiłki pod wskazane adresy. Po dostarczeniu pizzy pozostawiał naklejki na drzwiach klatek schodowych i mieszkań osób narodowości arabskiej - powiedziała Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego olsztyńskiej policji. Na naklejkach swoich klientów nazywał terrorystami i w niewybredny sposób nawoływał ich do opuszczenia Polski. Policja ma udokumentowane pięć takich przypadków. O rasistowskich wybrykach policję zawiadomili opiekunowie grupy ok. 300 studentów z Arabii Saudyjskiej, studiujących na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.

Łukasza M. zatrzymano dziś rano w jego mieszkaniu. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony. Nie spodziewał się, że w ogóle zostanie zatrzymany. W mieszkaniu, a także w samochodzie studenta policjanci znaleźli ponad 30 naklejek z treściami rasistowskimi. Mężczyzna nie wypierał się tego, co robił i jak tłumaczył "nie darzy sympatią osób narodowości arabskiej". Prokuratura przedstawi mu zarzut propagowania treści rasistowskich i wzywania do nienawiści na tle rasowym. Łukaszowi M. grozi kara do dwóch lat więzienia.

Policjanci wytypowali 25-letniego studenta w środowisku olsztyńskich pseudokibiców, z którym związany był Łukasz M. Mężczyzna nie był wcześniej karany. Według policjantów działał sam, ale funkcjonariusze ustalają, skąd miał obraźliwe naklejki.