Trójka nastolatków, które w wyniku uderzenia piorunem trafiły do szpitala w Bolesławcu zostanie na noc pod opieką lekarzy - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Stopczyk. 12-letnia dziewczynka najciężej poszkodowana w wypadku, jest w szpitalu w Łodzi, gdzie została przetransportowana helikopterem. Jak ustaliła nasza reporterka, dziecko leży na oddziale intensywnej terapii.

Na szczęście, wbrew wcześniejszym doniesieniom, stan trójki pozostałych nastolatków nie jest groźny. Dwie dziewczynki i chłopiec w wyniku siły uderzenia piorunu doznali jedynie lekkich obrażeń. Dzieci są przytomne.

Jak powiedzieli reporterowi RMF FM lekarze z bolesławieckiego szpitala, w przypadku dziewczynek chodzi o lekkie urazy kręgosłupa i podudzia, chłopiec ma obrażenia łopatki.

Dzieci zbierały truskawki, kiedy rozpętała się burza.