Na cebulkę – właśnie tak uczniowie w Warnicach w Zachodniopomorskiem ubierają się do szkoły. Temperatura w klasach nie przekracza 10 stopni. A wszystko przez to, że zabrakło opału.

Zarząd szkoły zrzuca winę na dostawcę, dostawca tłumaczy, że miał inwentaryzację. Uczniowie jednak wciąż marzną. Dyrekcja szkoły obiecuje, że od jutra w szkole będzie już ciepło - opał dotarł już bowiem do szkoły.

Jednak jak się okazuje, problemów z ogrzewaniem można było uniknąć, gdyby piec montowany był podczas wakacji. Wójt jednak zdecydował się na to dopiero w październiku. W listopadzie z powodu zimna odwołano zajęcia na kilka dni. W związku z tym uczniowie mają tygodniowe zaległości, które odrabiają w sobotę.