Miał wystąpić – nie wystąpił. Senator Krzysztof Cugowski zawiesił swoje członkowstwo w klubie parlamentarnym PiS do czasu rozpadu egzotycznej koalicji. Piosenkarz podjął tą decyzję po spotkaniu z wicemarszałkiem Senatu Krzysztofem Piechą.

Cugowski nie dał jasnej odpowiedzi, dlaczego nie wystąpił z PiS-u. Z jednej strony, już od jakiegoś czasu powtarza, że jest rozczarowany, zniesmaczony zaistniałą sytuacją, ale z drugiej strony – nie chce powiedzieć pass. Zostałem w jakiś sposób namówiony na kandydowanie, mając w perspektywie koalicję PiS-u z Platformą. Taka miała być rzeczywistość. Rzeczywistość jest inna w tej chwili. W związku z tym zawieszam działalność w klubie i czekam, co się będzie dalej działo - powiedział Cugowski.

Senator-piosenkarz przewiduje, że koalicja PiS-u, Samoobrony i LPR przetrwa najwyżej 3 miesiące. Gdy się rozpadnie, najprawdopodobniej Cugowski wróci do klubu.

Cugowski wielokrotnie publicznie podkreślał, że sojusz z Samoobroną byłby skandalem i zaprzepaszczeniem idei, z którymi Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów. W styczniu, gdy Jarosław Kaczyński podpisał pakt stabilizacyjny, senator przyznał, że polityka go rozczarowała i więcej nie będzie się ubiegał o miejsce w parlamencie.