12 garaży tuż obok siedziby Centralnego Biura Antykorupcyjnego przy Alei Szucha w Warszawie to miejsce, które teraz chyba najbardziej interesuje urzędników Biura. CBA stwierdziło bowiem, że mogą w nich zostać umieszczone podsłuchy.

Jednak podsłuchiwać Biuro można także z pobliskiej kamienicy. Ta jednak nie wzbudziła już takiego zainteresowania CBA. Mieszkańcy są zbulwersowani – Biuro ma już swoje garaże z tyłu siedziby, najwyraźniej potrzebuje kolejnych. W końcu kupują 52 samochody, muszą je gdzieś zmieścić - mówi jeden z mieszkających w pobliżu warszawiaków. Inny wspomina o „nadużyciu władzy”.

Właściciele garaży dostali wypowiedzenia najmu, bo budynki chce przejąć CBA. Poza zapobieganiem ewentualnej inwigilacji garaże przydadzą się pracownikom. A na stronie internetowej Biura można przeczytać, że celem CBA jest także „walka z wykorzystywaniem dominującej pozycji i uprzywilejowaniem władzy”…