Lubelski sąd aresztował na trzy miesiące byłego doradcę ds. sportu w Kancelarii Prezydenta, Artura P. Mężczyzna jest podejrzany o wprowadzanie do obrotu znacznej ilości narkotyków.

Prokuratura wnioskowała o areszt Artura P. ze względu na zagrożenie surową karą oraz obawę matactwa ze strony podejrzanego. Sąd podzielił opinie prokuratury, że zebrany materiał dowodowy w bardzo wysokim stopniu uprawdopodabnia, iż podejrzany dopuścił się zarzuconego mu przestępstwa - powiedział Marek Woźniak, zastępca szefa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Zarzut postawiony Arturowi P., dotyczy wprowadzenia do obrotu prawie 1,2 kg kokainy w okresie od lipca 2005 r. do czerwca 2007 r. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Prokuratura kilkakrotnie przesłuchała Artura P. i przeprowadziła konfrontacje z obciążającym go handlarzem narkotyków Waldemarem T. i konkubiną handlarza, Jolantą G. Oboje mieli dostarczać Arturowi P. narkotyki. Były urzędnik nie przyznał się do winy. Złożył obszerne wyjaśnienia. Prokuratura nie ujawnia ich treści.