Centralne Biuro Śledcze zatrzymało dwóch byłych szefów gangu pruszkowskiego. Warszawska prokuratura postawiła Ryszardowi S. pseud. Kajtek i Zygmuntowi R. pseud. Bolo zarzuty dotyczące obrotu narkotykami dużej wartości. Może chodzić o kilkanaście kilogramów heroiny i kokainy. Gangsterzy zostali aresztowani. Grozi im do 10 lat więzienia.

Zatrzymanie - jak poinformował wiceszef warszawskiej prokuratury apelacyjnej Waldemar Tyl - ma związek z jednym z wątków śledztwa dotyczącego innej grupy przestępczej - gangu Marka Cz. pseud. Rympałek.

Z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa wynika, że "Bolo" i "Kajtek" mieli, współpracując z tą grupą, kupić kilkanaście kilogramów heroiny i kokainy, a następnie je sprzedać. Zarzuty, które postawiliśmy dotyczą okresu od 2009 do 2010 r. - powiedział Tyl.

Ryszard Sz. i Zygmunt R. wchodzili w skład ścisłego kierownictwa tzw. grupy pruszkowskiej. Właśnie za udział i kierowanie tym gangiem w 2004 r. zostali prawomocnie skazani.

"Pruszków" został rozbity w drugiej połowie 2000 r. Za szefami gangu pruszkowskiego wydano listy gończe. W Komendzie Głównej Policji powołano też specgrupę poszukiwawczą (kryptonim "Enigma"), której celem było zatrzymanie ukrywających się szefów gangu.

Rozbicie gangu umożliwiły zeznania świadków koronnych, zwłaszcza tzw. kapitana grupy: Jarosława S., pseud. Masa.

"Pruszków" zdobywał pieniądze, ściągając haracze, przemycając spirytus, papierosy, dozorując szlaki przemytu kokainy i heroiny oraz produkując amfetaminę. Pod koniec lat 90. gang inwestował w zakup gruntów, zakładów produkcyjnych, klubów, restauracji, dyskotek itp. Grupa rozbudowała swe struktury w Polsce. Z informacji policji wynika, że najmocniejsze gałęzie istniały na Pomorzu Zachodnim i Dolnym Śląsku.