​Burmistrz Niepołomic, Roman Ptak apeluje do Mateusza Morawieckiego, żeby rząd wycofał się z planów zawetowania unijnego budżetu. "W efekcie takich działań nasz kraj może zostać pozbawiony ogromnych środków unijnych przeznaczonych na odbudowę po pandemii Covid-19" - pisze do premiera Roman Ptak, dodając: "o wiele prościej będzie jeśli zaczniecie przestrzegać Konstytucji RP i podpisanych traktatów".

Ptak wypomina Morawieckiemu, że jeszcze pięć miesięcy temu chwalił się nowym budżetem, a teraz chce wetować zapisy, które sam negocjował. 

"Jeszcze w lipcu 2020 roku, chwalił się Pan, że Polsce udało się wynegocjować największy budżet w historii naszego członkostwa. Niecałe pięć miesięcy później  z mównicy sejmowej zapowiedział Pan, że Polska użyje prawa weta, jeśli z porozumienia w sprawie budżetu nie zostaną wykreślone zapisy o praworządności. Te same zapisy, na które premier zgodził się jeszcze w lipcu" - pisze burmistrz Niepołomic. 

Po drugie, zarzuca premierowi, że wprowadza społeczeństwo w błąd mówiąc o groźbie utraty przez nasz kraj suwerenności: "Straszył Pan w Sejmie mówiąc, że polski rząd nie zgadza się na zapisy rozporządzenia o praworządności, które są "mgliste, niejasne, niekonkretne, arbitralnie stosowane zapisy rozporządzenia, które będą mogły być stosowane przeciw Polsce tylko motywacją polityczną" i w efekcie mogą doprowadzić do utraty rzez nasz kraj suwerenności. Ale w rozporządzeniu o którym Pan wspominał nie ma takich zapisów. Unia nie chce ingerować w Nasz parlament, nie chce nam niczego zabierać, ani niczego narzucać. Wprowadza Pan polskie społeczeństwo w błąd strasząc je wrogiem, którego nie ma."

Ptak podkreśla, że Polska przystępując do Unii zaakceptowała jako jeden z warunków konieczność respektowania zasad państwa prawa i wylicza korzyści z obecności we wspólnocie - drogi, stadiony, czy inwestycje kolejowe. 

Cytat

My samorządowcy nie godzimy się by premier używał prawa weta i pozbawiał naszych mieszkańców prawa do rozwoju" pisze burmistrz Niepołomic przypomina czasy PRL i plan Marshalla
pisze Roman Ptak, przypomina czasy PRL i plan Marshalla.

"Budżet, który Pan chce zawetować, nazywany jest małym planem Marshalla. Pan Premier, jako historyk pewnie świetnie pamięta, że Polska nie mogła z niego skorzystać, bo nie zgodził się na to Józef Stalin. Od tamtych mrocznych wydarzeń minęły całe dziesięciolecia. Dziś historia znowu zatacza koło. Tym razem ogromnych pieniędzy przeznaczonych dla Polski, chce nas pozbawić premier naszego kraju jego formacja rządząca" - czytamy. 

Roman Ptak namawia inne samorządy, by przyłączyły się do jego apelu.

Poniżej znajdziecie całą treść apelu:


Polska i Węgry wetują budżet UE

Pomimo sprzeciwu Polski i Węgier mechanizm "pieniądze za praworządność" został przyjęty przez większość krajów Unii Europejskiej podczas spotkania ambasadorów unijnych. Przedstawiciele polskiego i węgierskiego rządu w odpowiedzi - zgodnie z zapowiedziami - na początku tygodnia zablokowali nowy unijny budżet i fundusz na odbudowę po pandemii.

Informacje o tej sprawie zebrała dla Was nasza korespondentka w Brukseli Katarzyna Szymańska - Borginon. Przeczytajcie: Polska blokuje budżet UE. "Konsekwencje będą bardzo poważne"

Wczoraj, podczas wideoszczytu unijnych przywódców premier Polski Mateusz Morawiecki i premier Węgier Viktor Orban podtrzymali swoje stanowisko dotyczące weta wobec budżetu wspólnoty.

Opracowanie: